Moja 74- letnia mama pośliznęła się na oblodzonym chodniku i wylądowała w szpitalu. Ubezpieczalnia potraktowała nas taśmowo, dlatego poszliśmy do ludzi od odszkodowań. Szczerze powiem, że bez ich pomocy – zwłaszcza w zbieraniu dokumentów – odszkodowanie nie byłoby tak wysokie.
Beata, lat 49